środa, 10 sierpnia 2011

Moje Serce...



Moje serce jest za mroczne
by pokochać kogoś...
Moje serce jest za brudne
by kogoś do niego wpuścić...
Moje serce jest za ostre
by w nim wytrzymać...
Moje serce jest za bardzo 
toksyczne by żyło wiecznie...
Moje serce jest za małe 
by mogło oddychać...
Moje serce jest bez uczuć...
Moje serce tylko rani by 
mogło jakoś żyć...
Albo chowa się w kokonie
by nie męczyć się już 
nigdy więcej.
 
 
 
 

1 komentarz:

  1. dam ci jeden mały plaster
    zakupiony w sklepie
    ze starociami, tam
    wśród ochów, achów
    i widzimisiów leżał-
    niby wyschnięty
    ale wystarczy łza
    i uaktywni się cała moc
    noszenia go
    naklej na lustro w miejscu
    odbicia serca
    i głaskaj co rano...
    nic tak nie leczy
    jak własne ciepło uśmiechu

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.